Ile dominacji, ile podległości w koncernach
Jaskółki nie miały chyba racji. Spółki nie są takie złe, jak głosi ludowe porzekadło. A podobno mają być jeszcze lepsze. I tak przynajmniej zakładają autorzy projektu Kodeksu spółek handlowych, który ma przywrócić transakcyjną równowagę gospodarczą z udziałem spółek: dominującej i zależnych uczestniczących w produkcji towarów czy świadczeniu wszelakich usług.
Może to być pewna pociecha albo ładunek optymizmu dla przedsiębiorców i menedżerów, którzy prowadząc czy uczestnicząc w pandemicznym czasie, w jakby "rodzinnym interesie", czyli w życiu spółek matek i córek - zyskają nowe uprawnienia wzmacniające ich pozycję korporacyjną I kapitałową. Spółka córka pod względem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta